Shine.
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2012
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my się znamy? Płeć: dziewczyna
|
Wysłany: Sob 15:39, 07 Lip 2012 Temat postu: Piąta kobieta - Henning Mankell |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tytuł: Piąta kobieta
Autor: Henning Mankell
Wydawnictwo: W.A.B
Ilość stron: 497
Okładka: W afrykańską noc podczas brutalnej napaści giną cztery zakonnice, a wraz z nimi tytułowa piąta kobieta.
Kilka miesięcy później w Szwecji zaczynają się zabójstwa dokonywane z wyjątkowym okrucieństwem.
Dochodzenie stoi w miejscu. Nie wiadomo, co łączy kolejne ofiary: poetę ornitologa, miłośnika orchidei, profesora uniwersytetu. Czas nagli; komisarz Wallander, dla którego śledztwo zbiega się z osobistymi zmartwieniami, musi zrobić wszystko, by nie dopuścić do następnego morderstwa.
Ja: Książka rozpoczęta prologiem, wydarzenia mają miejsce w Afryce, kiedy to islamscy fundamentaliści zabijają cztery zakonnice, a wraz z nimi tytułową piątą kobietę.
Niecały rok później w Szwecji ma miejsce seria morderstw, które zostają popełnione ze szczególnym okrucieństwem. Śledztwo prowadzi Kurt Wallander, który wraz ze swoim zespołem ma do rozwikłania nie lada zagadkę. W sprawie pojawia się wiele tropów i poszlak, które na dłuższą metę do niczego nie prowadzą. Co łączy sprzedającego samochody ornitologa, wielbiciela orchidei i badacza naukowego? Zadaniem Wallandera jest się tego dowiedzieć. Czy uda mu się rozwiązać zagadkę tych morderstw?
Z książkami Henninga Mankella nie miałam jak dotąd przyjemności. Ba! Nawet o nim nigdy nie słyszałam, więc miłym doświadczeniem było się czegoś o nim dowiedzieć i przeczytać jedną z jego powieści. Nie wybrałam też tej pozycji tak całkiem naumyślnie, bo wygrałam ją w jednej z blogowych wygrywajek, co było dla mnie ogromną radością.
Już od dawna nosiłam się z zamiarem przeczytania jakiegoś skandynawskiego kryminału i oto nadarzyła się ku temu okazja. Na pewno nie zmarnowana.
Postacią, z której perspektywy poznajemy cały przebieg wydarzeń jest Kurt Wallander. Komisarz, który od początku zdobył moją sympatię. Mimo iż jego życie nie układa się do końca tak, jakby chciał nie poddaje się i dąży do obranego przez siebie celu. Jest sympatycznym panem w średnim wieku, który w razie potrzeby potrafi postawić na swoim. Można by pomyśleć, że ma lepsze stosunki ze współpracownikami niż z własną rodziną, ujawnia się to szczególnie wtedy, kiedy mówi o swoich relacjach z ojcem.
Mimo wielowątkowości powieści jest ona zrozumiała. Nie można się pogubić dzięki opisom sytuacji i bohaterów. Zawsze wiadomo o co chodzi.
Autor w fabułę wplata wiele przemyśleń w sprawach, można by powiedzieć, kontrowersyjnych. Jest to między innymi sytuacja społeczna Szwecji, maltretowanie kobiet i znęcanie się nad nimi, oraz sprawiedliwość sądów i zwykłych ludzi.
Cóż tu dużo mówić. Książka, która wciągnęła mnie swoją fabułą i szybkim przebiegiem zdarzeń. Nie ma w niej nudnych momentów. Wręcz przeciwnie, dzieje się tam bardzo dużo, jednak na tyle, żeby czytelnik nie zgubił wątku. Dobry kryminał, który trzyma czytelnika w napięciu, mimo iż od początku wiemy kto jest mordercą.
Mimo prawie pięciuset stron książkę przeczytałam szybko. Nie potrafiłam się od niej oderwać.
Po książki z cyklu o Kurcie Wallanderze na pewno jeszcze kiedyś sięgnę tak jak i po inne książki Henninga Mankella.
Nie mogę dodać zdjęcia okładki! -,-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shine. dnia Sob 15:43, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|