Wewnetrzne rozdarcie.

Weeden

Czesc dziewczyny.
Chcialam sie was poradzic w jednej sprawie,bo ja juz sama nie wiem co mam robic. Mianowicie teraz siedze za granica,przed wyjazdem nikomu nie powiedzialam,ze wyjezdzam tylko mojej najlepszej kolezance . Jak sie dowiedzieli,ze wyjechalam bez slowa,to od razu zaczeli sie dopytywac dlaczego nie powiedzialam,czemu sie nie pozegnalam itp.Siedzac tu postanowilam,ze urwe kontakt ze wszystkimi znajomymi,chodzi mi o kolegow spoza szkoly i niektore kolezanki,dlatego ze wiem jak bede nadal utrzymywac kontakt to z moja nauka bedzie gorzej. Nawet jakbym chciala pogodzic te dwie sprawy to na pewno mi sie nie uda,poniewaz wystarczy ze ktos napisze ze jest impreza i nawet nie bede miala zamiaru tam sie wybrac to i tak oni mnie wyciagna sila z domu.W tym roku mam mature i musze sie wziac za nauke,wiec za bardzo nie bede miala czasu na zycie towarzyskie. Dokladnie nie wiem,co bede robic po maturze i wlasnie to jest najgorsze bo mam zamiar wyjechac za granice i siedziec kilka lat,albo dalej kontynuowac nauke i tu zaczynaja sie schody. Jakbym miala dalej sie uczyc to dokladnie wiem,ze bez nich nie potrafilabym normalnie funkcjonowac,wiekszosc z nich ciagle mi pomaga,poniewaz mam trudna sytuacje rodzinna i wiem ze oni mi sa potrzebni. Chcialabym sama zadecydowac,ale nie potrafie,co wy myslicie o tej sytuacji? Co waszym zdaniem powinnam zrobic? Z gory przepraszam za brak polskich znakow i czasami braku interpunkcji,ale nie mam polskiej klawiatury.

Gość

Ojej. Przede wszystkim twoi znajomi w jakiś sposób cię niszczą z tego co zrozumiałam, i jesteś tego świadoma. Chcesz wprowadzić zmiany ale sama w sumie nie wiesz jak to zrobić. Problemem jest twoja sytuacja rodzinna, która nie daje ci jakiejś takiej możliwości prawidłowego funkcjonowania bez niektórych osób. Już w sumie zaczęłaś wprowadzać te zmiany, bo odcięłaś się na czas wyjazdu od znajomych. Jeeej, ale namotane.

No to tak: ja na twoim miejscu przede wszystkim poważnie przemyślałabym sprawę przyszłości. Musisz wiedzieć co chcesz robić, zastanowić się nad studiami czy ewentualną możliwością pracy, wyjazdu z kraju. Znajomi z którymi chcesz "zerwać" są z poza szkoły (??) więc będzie ci minimalnie łatwiej. Przede wszystkim dobrze by było jakbyś znalazła jakąś osobę/ jakieś osoby które pomogą ci się uporać z problemami, ale wprowadzą swoistą świeżość, nowości w twoim życiu. Dobrze by było jakby te osoby różniły się całkowicie od ludzi z którymi chcesz stracić kontakt. Tak zostałby załatwiony problem radzenia sobie z sytuacją rodzinną i innymi problemami. No i jakoś zręcznie musisz się odciąć od dawnych znajomych. Tylko to będzie najtrudniejsze. Przeprowadzka chyba nie wchodzi w grę?

Cruell

Ja na Twoim miejscu przemyślałabym, czy na pewno chcę zrywać kontakt z tymi osobami, czy nie wystarczy na przykład ograniczyć ilości spotkań... Jeżeli masz jakichś zaufanych przyjaciół, to z nimi mogłabyś rozmawiać o sprawach rodzinnych, zamiast z tymi osobami. Życzę powodzenia Wink

Weeden

Mad o to chodzi,ze ja nie chce nikogo poznawac nowego. Urwac z nimi kontakt bedzie mi latwo,tylko chodzi mi o to czy warto i czy pozniej nie bede zalowac tej decyzji i zostane sama jak postanowie zostac w Polsce . W sumie moglabym ograniczyc,tylko juz wtedy nie bedzie az takiej wiezi miedzy nami.

Gość

Jak dla mnie ograniczenie kontaktu jest słabe, bo oczywiste jest, że z czasem wrócisz do wyjściowego stanu rzeczy i tyle. Tylko maturę sobie zmarnujesz.
Może z tą jedną koleżanką nadal utrzymuj kontakt? I tylko z nią? Myślę, że warto jest urwać z nimi kontakt, bo po prostu zainwestujesz w swoją przyszłość i tyle.

Melody

Uważam, że podstawową sprawą jest zastanowienie się nad przyszłością, jak wyżej już wspomniały dziewczyny. Jeżeli jest coś, co lubisz robić zastanów się jaki zawód/studia mogą się z tym wiązać. Najważniejsze jest, żebyś robiła coś co lubisz i sprawia ci przyjemność. Wtedy nie będziesz żałowała swojej decyzji o zerwaniu znajomości z tamtymi ludźmi. Zresztą, masz jedną koleżankę, która jest ci bliska, więc faktycznie może tylko z nią będziesz kontynuowała znajomość ? Zastanów się też nad kwestią, czy ci znajomi bardziej ci szkodzą ci pomagają. Spróbuj wyciągnąć wszystkie pozytywne i negatywne strony tych ludzi. Powodzenia ;*

Paula

Nie rozumiem. Co to są za przyjeciele i znajomi, skoro tak ich potraktowałaś? Nie pojmuję tego. Byłabym na ich miejscu cholernie na ciebie zła i nie wiem czy kiedykolwiek bym to wybaczyła. Skoro tak na ciebie działają a nie inaczej, trzeba było przynajmniej z nimi porozmawiac, a nie tak po prostu zostawiac. A poza tym, nawet w klasie maturalnej masz czas na spotkania, tylko mogłabyś je po prostu ograniczyc. Nie rozumiem twojego zachowania, głównie względem "przyjaciół". Ja tak swoich bym nigdy nie potraktowała.
No i zgadzam się z dziewczynami, zastanów się dobrze nad swoim życiem i przyszłością. Co lubisz robic, co najlepiej ci wychodzi, gdzie siebie widzisz za 10 lat i tak dalej

No i może porozmawiaj z kimś dorosłym, z kimś kto ci doradzi jak rozwiązac problemy rodzinne?

Gość

Weeden

To,ze beda zli na mnie to ja wiem,juz nie raz wyjezdzalam tak bez slowa. Wlasnie o to chodzi ze ja nie potrafie polaczyc szkoly i znajomych,dlatego musze wybrac,moglabym ograniczyc kontakt,ale dla mnie to bez sensu bo z czasem bedziemy sie od siebie oddalac. Najgorsze jest to,ze nawet nie wiem do jakiej dalej mam isc szkoly,bo tak naprawde to w sumie nic mnie nie interesuje

Paula

Okej, skoro jest Ci ciężko ograniczyc kontakty, to zerwij je( choc dalej nie do końca to rozumiem ), ale przynajmniej z nimi porozmawiaj. Myślę, że chociaż na to zasługują.

	Forum www.worldforteens.fora.pl Strona Główna -> Nasze sprawy	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1