Tata przyjaciółki rozbił się helikopterem w górach Szwecji.

Bellzarieska

[url]http://nyhederne.tv2.dk/article.php/id-48973939:herculesfly-ramte-svensk-bjergv%C3%A6g.html [/url]

Po duńsku,ale nieważne.Tata mojej koleżanki to gościu 2 od prawej.

A,więc. Tata mojej przyjaciółki z Norwegii lata(ł? Sad

) samolotami wojskowymi.Wczoraj ich helikopter rozbił się w górach w Szwecji.Znaleziono części wraku,ale rozbitków nie.
Mam do was OGROMNĄ prośbę.Jeżeli wierzycie w Boga,to proszę Was,pomódlcie się jutro za tych zaginionych oficerów i za rodzinę mojej przyjaciółki Marty.Wydarzenie miało miejsce wczoraj...

(Jeżeli ktoś chce cały artykuł przeczytać,to można w google translator,ale niezbyt dobrze tłumaczy)

Płakać mi się chce,bo pamiętam,jak troszkę ponad rok temu u nich nocowałam i z jej tatą rozmawiałam. :'(

Reebook · Wysłany: Sob 21:41, 17 Mar 2012 Temat postu:

Dobrze zrobię tak.

natalia96 · Wysłany: Sob 11:38, 24 Mar 2012 Temat postu:

To przykre. Nawet nie chce sobie wyobrażać co czuję te rodziny, bo duża część moich bliskich zajmuję się lotnictwem i lata, właśnie helikopterami .

Paula · Wysłany: Śro 20:37, 28 Mar 2012 Temat postu:

O jejku, to musi byc tragedia dla bliskich. Zrobię o co prosisz <3

Paula

Ma ktoś informacje na ten temat? Wiadomo co z tymi ludźmi ?

Gość

Bellzarieska

No znaleźli wrak w górach. Nikt nie przeżył..
Nie mam z nią bliższego kontaktu od jakiegoś czasu.Głównie przez fb.
Trzymają się chyba dobrze,na ile dobrze można trzymać się po śmierci rodziny....Wiem,że ostatnio kupili pieska

Paula

Jejku, współczuję.. Tragedia po prostu. Miałam nadzieję, że przeżyją.

	Forum www.worldforteens.fora.pl Strona Główna -> Nasze sprawy	Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1